Świat zmienia się wraz z pojawieniem
Obdarzonych – ludzi z wyjątkowymi, niejednokrotnie niebezpiecznymi
zdolnościami. Strach przed nieznanym spycha uzdolnionych na margines społeczny,
zmuszając do ciągłej ucieczki i walki o przetrwanie. Dla jednych są zagrożeniem,
dla innych atrakcyjną bronią, którą można wykorzystać do osiągnięcia korzyści. Z dnia
na dzień rozpoczyna się polowanie i już nikt nie może czuć się naprawdę bezpieczny.
Krzyk Amelii zabija, a jeden
incydent wystarczy, by wyrwać ją z dotychczas spokojnego życia. Ścigana zarówno
przez Poszukiwaczy, jak i demony przeszłości, ma tylko jeden cel: zrozumieć, co i dlaczego
popchnęło ją na sam skraj szaleństwa.
Kiedy na każdym kroku czai się
niebezpieczeństwo, zaufanie staje się pojęciem względnym. Granice między jasnością
a mrokiem zacierają się, a dookoła panuje już tylko chaos.
Tak długo, aż zapadnie martwa
cisza.
Pomysł na Dead Silence narastał we mnie przez całe lata, chociaż nigdy tak
naprawdę go nie sprecyzowałam. W zasadzie od dawna miałam w głowie
niespójne pomysły, sceny i zaledwie zarys bohaterów – bez sprecyzowanego
wyglądu, charakterów czy chociażby imion. Ostatecznie uległam impulsowi, gdy tylko
pomysł wyklarował się na tyle, bym nie była w stanie dłużej go w sobie
dusić.
Innymi
słowy: oto prezentuję Wam swój kolejny w pełni autorski wymysł. Tym razem
bez wampirów i istot mroku, ale jak najbardziej z elementami
fantastyki i romansu. Co mi z tego wyjdzie? Jak zwykle czas pokaże.
Blog
powstał 1 lipca 2018 roku. Opowiadanie
inspirowane utworem Lucii – „Silence” [KLIK].
(c) Template by Nessa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz